31.3.11

ROMEO CASTELLUCCI. THE MINISTER'S BLACK VEIL

"for his new production for large stages, romeo castellucci took inspiration from a short story by the american author nathaniel hawthorne called 'the minister's black veil'. it was published in 1837 as part of his 'twice-told tales' and the author described it as a parable. a minister in the puritan congregation of milford in new england one day decides to conceal his face behind a black veil, from his forehead to his mouth. until the end of his days he leads a respectable but lonely life.
since he never gave any explanation for this choice, the gesture remains mysterious and ambiguous. no one knows whether the veil was a symbol of penance, of modesty or, on the contrary, of pride. this story set castellucci thinking about the nature of performance and of representation. does one only see what is shown? in his case too, the (theatrical) power of the image probably lies in the ambiguity of the symbol. beyond language and what is visible there is nothing more to be said: only a black backdrop."

30.3.11

CZYTAMY: MALGORZATA BUDZOWSKA. FEDRA, CZYLI O ETYCE UCZUC W TRAGEDIACH EURYPIDESA. SENEKI, RACINE'A


29.3.11

PLAKAT TYGODNIA. ZMIERZCH BOGOW


28.3.11

ALAIN PLATEL. GARDENIA

melancholijne przedstawienie alaina platela + vanessy van durme + franka van laecke. gardenia to zasniedzialy kabaret, w ktorym przez lata odbywaly sie travesti shows. grupa wystepujacych kiedys w gardenii /pierwowzorem byl klub w lizbonie/ drag queens spotyka sie u platela by dac jeszcze jeden wystep, a przy okazji opowiedziec swoja historie. mistrzostwo.

27.3.11

CZYTAMY: DIDASKALIA 101

chociaz didaskalia wciaz pozostaja najciekawszym pismem poswieconym teatrowi, to kazdy numer napawa ranglinks zdziwieniem, jak mozna tak sie mylic i jednoczesnie tak sie nie mylic = jak to sie dzieje, czyjej uwadze umyka /moze to jednak zamysl swiadomy, enigmatyczna koncepcja redaktorow/, ze teksty przyzwoicie napisane, czasami nawet teksty bardzo dobrze napisane sasiaduja w didaskaliach z totalnymi pomylkami. i nie mysli tu ranglinks o odmiennych gustach, przedziwnych zapatrywaniach czy cudacznych czasami upodobaniach piszacych lecz o sprawie tak prostej i podstawowej jak warsztat piszacego (z wrodzonej delikatnosci uznajemy, ze nie musi on byc tozsamy z warsztatem dziennikarskim). ten warsztat czasami przybiera w didaskaliach dziwne formy, odrzuca zasady gramatyki i ortografii, a slowo i jezyk wydaja sie dla piszacego narzedziem tak odleglym jak gwiazdozbior kasjopei. same zas wnioski, do ktorych dochodza recenzenci, ich wartosc merytoryczna, blyskotliwosc przeprowadzanych analiz i interpretacji - ubostwo i poruta. no ale nie kazdy musi byc przeciez maria janion czy grzegorzem niziolkiem. tak sobie ranglinks mysli czytajac, w ostatnich didaskaliach, teksty pana papuczysa, pana zelislawskiego i pani kwasniewskiej.

26.3.11

ANDRZEJ ZULAWSKI. OSTATNIE SLOWO

ostatnie panie andrzeju, ranglinks trzyma za slowo. tabloidowe inaczej wydawnictwo czerwone i czarne, po masochistycznej jadwidze staniszkis i porzuconym jacku poniedzialku siegnelo po kolejnego rozmowce, ktory nie odmawia. zulawski o tym co zawsze i jak zawsze histerycznie, neurotycznie, mitomansko, megalomansko. ranglinks czyta prawie z wypiekami i zastanawia sie, czy pan zulawski budzi w nim wspolczucie czy tylko zazenowanie.

25.3.11

GARBACZEWSKI. MALINOWSKI. ZYCIE SEKSUALNE DZIKICH

zycie seskualne dzikich /premiera 14 kwietnia, producent: Nowy Teatr/  to pierwsze warszawskie przedstawienie krzysztofa garbaczewskiego. grane bedzie w postindustrialnej przestrzenii /dom slowa polskiego, ul. miedziana). zdjecia z prob, warsztatow i poszukiwan mlodych aktorow /long trip to nju jork/ kraza po fejsbuku. 
zabawny opis ze strony Nowego Teatru, cokolwiek pretentious "krzysztof garbaczewski z grupa odwaznych bezkompromisowych aktorow podaza tropem otwartego algorytmu teatralnego zainstalowanego na niezwyklej postaci malinowskiego konfrontujac go z postkolonialna swiadomoscia i wizja mozliwego spoleczenstwa przyszlosci. dzicy badani przez malinowskiego to futurystyczne plemie, ktore odkrylo swoja pierwotnosci poprzez radykalne uzycie nowoczesnych technologii sieciowych. zycie... to fantazja o dzikich dzieciach przyszlosci, dla ktorych najblizsza natura jest krzem, nanorurki weglowe, a wiatr zamiast lisci kolysze zbiorami danych."

24.3.11

65 FESTIVAL D'AVIGNON - L'AVANT PROGRAMME

znany jest juz wstepny program 65 edycji festiwalu avignonskiego. a w nim dwa utwory artysty rezydenta czyli b. charmatza, william forsythe, jean michel bruyere, patrice chereau, wajdi mouwad, guy cassiers, anne teresa de keersmaeker, romeo castellucci x2, meg stuart and many more.

23.3.11

CZYTAMY: PIOTR DOBOROWOLSKI. ESTETYKA ODRZUCENIA W DRAMACIE I TEATRZE WSPOLCZESNYM


22.3.11

BURZA. ROBERT LEPAGE

burza, najnowsza premiera lepage'a, najzabawniejszego z postmodernistycznych rezyserow teatralnych bedzie miala krotki zywot. "the show will bring together native and non-native performers and will be presented for one month only. since the play has not been created for touring purposes, the only opportunity to see it will be during the summer of 2011, in wendake". burze bedzie mozna zobaczyc tylko w lipcu 2011 roku.

21.3.11

O KONCU WARLIKOWSKIEGO W DIALOGU

w marcowym dialogu, poswieconym tematowi smierci, dwa teksty o koncu warlikowskiego. wpisuja sie one doskonale w tendencje mowienia o tym przedstawieniu. a jest to tendencja ujawniajaca nieporadnosc (tekst morawskiego i olkusza ale tez koscielniaka czy dudy) i brak merytorycznego przygotowania (tekst sieradzkiego ale tez baniewicz) krytykow. przedstawienie warlikowskiego nie jest latwe w odbiorze.  zanim ranlinks je zobaczyl, nauczony (a)pollonia przeczytal program konca i wszystkie (?) teksty, ktore warlikowski i gruszczynski wymieszali w scenariuszu. jak rozumie ranglinks, to samo powinien zrobic krytyk. nie zrobil tego pan sieradzki, stad jego tekst mieni sie uproszczeniami (bo jak inaczej nazwac brak jakiegokolwiek mentalnego wysilku przy analizie fragmentu z coetzeego), ignorancja (naprawde panie jacku, nie wie pan, czym zafascynowal sie rezyser w czesci o elisabeth costello, ranglinks podpowie: nie chodzi o zabki, chodz one tez odgrywaja swoja role), bledami interpretacyjnymi (ranglinks zastanawia sie, kto pierwszy z piszacych o koncu wpadnie na to, dlaczego leni chodzi w taki charakterystyczny sposob, dla pana sieradzkiego, jak czapla). ciekawszy i zachecajacy jest tekst morawskiekgo/olkusza. z tym ze traktuje on koniec pretekstowo. to bardziej zonglerka cytatami z tematycznej literatury (tym tematem jest smierc, haslo marcowego numeru) niz krytyczna wypowiedz na temat przedstawienia.

20.3.11

TEATR ATENEUM. CYWINSKA OUT, DOMALIK IN
 
najpierw warszawe obiegla wiadomosc, ze izabella cywinska zrezygnowala z funkcji dyrektora artystycznego w teatrze ateneum, a zamiast niej, od nowego sezonu, funkcje ta obejmie andrzej domalik. nie zdazylismy tego skomentowac, gdy ukazal sie przygnebiajacy wywiad romana pawlowskiego z cywinska oraz krotki felieton pawlowskiego komentujacy to wydarzenie. kilka pytan retorycznych: co musi nastapic, aby miasto przestalo dobijac i tak ledwo dyszace warszawskie teatry? kto podda sie pierwszy: teatr czy pan kraszewski? dlaczego w polskim teatrze aktor ma status swietej krowy?
dlaczego pani cywinska nie chciala tego zmenic? dlaczego organizator umywa rece i godzi sie, aby degrengolada ateneum trwala? ranglinks spodziewa sie, jaki ksztalt ateneum uzyska w przyszlym sezonie i spodziewa sie, ze scena ta nie stanie sie punktem teatralnych peregrynacji ranglinks. zreszta, nie stala sie tez takim punktem za dyrekcji cywinskiej, ale tutaj przynajmniej ranglinks mial malutka nadzieje.

19.3.11

WAW
 
mike urbaniak zalozyl fundacje uptown, a fundacja uptown wydaje magazyn waw. w trzecim, marcowym numerze okladka i wywiad-do-poranneg-espresso z pawlem mykietynem. generalnie  w wawie duzo teatru /urbaniak od lat realizuje rozne parateatralne projekty/, duzo odniesien do kultury gejowskiej i troche za duzo tresci mialkich, lekkich i malo zobowiazujacych. ladny design, ladny papier, ladna typografia. ranglinks obstawia, ze maksymalnie 15 numerow ale kibicuje.

18.3.11

RAKE'S PROGRESS. DAVID HOCKNEY

najpierw david hockney namalowal swoja wersje wzlotu i upadku toma rakewella. cykl hockneya powstawal w latach 1961-1963 i obejmuje 16 rysunkow namalowanych delikatna kreska, w stylu komiksowym, z wyraznym homoseksualnym motywem. 
 


w 1975 hockney przygotowal scenografie do inscenizacji opery strawinskiego zamowionej na glyndebourne festival opera wyrezyserowanej johna coxa.


17.3.11

CLAUDIA CASTELLUCCI. IL TRAMONTO DELLA PRIMAVERA. FESTIWAL WIOSNY

claudia castellucci, z tych castelluccich, podczas tegorocznej edycji poznanskiego festiwalu wiosny pokaze "il tamonto della primavera come preparazione a generare". claudia castelluci zalozyla jedna z najciekawszych grup teatralnych wspolczesnego teatru czyli societas raffaello sanzio. jej projekty teatralne wywodza sie z ducha  muzyki, filozofii, teorii teatru. p.s. 'on the concept of face. regarding the son of god' romeo castellucciego pokazane zostanie na wroclawskim dialogu prawdopodobnie 8-9.10.2011.

16.3.11

LORENZACCIO. JACGUES LASSALLE. ALFRED DE MUSSET

"dlaczego znow w polsce? bo w was jest szalenstwo rodem z dalekiego kraju" to jacques lassalle. szalenstwo, hmmm. byc moze. jednak calkowcie brak go na  scenie teatru narodowego. nie ten tekst, nie ten rezyser, aby wydobyc polakow szalenstwo. moze maja kleczewska, moze agnieszka olsten, jesli chodzi o narodowy, potrafilyby, ale lassalle, wielbiacy piekno obrazow z epoki zdecydowanie nie. sa teksty, ktore kiedys (np. w 1834, wtedy napisal de musset lorenzaccia) zapewne intrygowaly, teraz przebywaja w sentymentalnej przestrzeni muzeum. po co je z niej wydobywac, jesli jedynym pomyslem na sceniczne uatrakcyjnienie sa malownicze kostiumy i rozsmieszajace tyrady 'ja jeden wobec was'?  
lorenzaccio to tekst, ktory nadaje sie na serial. duzo postaci, perypetie rodem z jamesa bonda. troche to taka florencka dynastia. a co mozna zrobic intrygujacego z dynastia, pokazala ostatnio natalia korczakowska w walbrzychu. jedyna rola, ktora wg ranglinks sie broni, to hycnar-lorenzaccio. chociaz marcin hycnar stosuje tutaj maniere hycnara, to wobec daleko posunietej ignorancji ze strony pozostalej licznej obsady, maniera ta sprawdza sie calkowicie. hycnar podstepny cherubinek, agent z blond falkami, ciacho z klubow, w ktorych tojboje szukaja swoich szans.

15.3.11

WRONIEC. JAN PESZEK. JACEK DUKAJ. MATEUSZ PAKULA

iranczycy maja persepolis, amerykanie maja fan home, my mamy wronca. swietny komiks by jacek dukaj. teraz wroniec lalkowy w rezyserii jana peszka i adaptacji mateusza pakuly (przeczytajcie koniecznie pakuly 'piec sztuk teatralnych') we wroclawskim teatrze lalek.

14.3.11

CZYTAMY: LEKTURY DRAMATYCZNOSCI. ESEJE Z DRAMATOLOGII,  RED. DARIUSZ KOSINSKI

13.3.11

IVO VAN HOVE. LUDWIG II. PIERWSZE RECENZJE
 
ludwig, nieporadny, zagubiony, ambiwalentny, rozedrgany. przyciaga i odpycha. w ciaglym konflickie ze soba i ze swiatem.  oszczedna scenografia podkresla osamotnienie krola. jego spokoj jest ulotny, jego zachcianki dziecinne. projekcje rzucane na scenografie, wagnerowska muzyka grana na fortepianie, na scenie. zycie ludwiga to teatr. wszyscy graja. ludwig  gra krola w zamku z bajki, ktory u van hove jest raczej abstraktem zamku. w finale ludwig oddaje role (czy taka role mozna oddac?), odmawia uczestniczenia w tej grze pozorow, schodzi ze sceny.

12.3.11

IGOR STOKFISZEWSKI. SZTUKA JAKO WEHIKUL WSPOLNOTY. TEATR PO GROTOWSKIM I PO BRECHCIE WOBEC WYZWAN WSPOLCZESNOSCI

dlugi tytul + igor stokfiszewski = dyskurs parateatralny. ranglinks chcialby, aby cykl szesciu wykladow, ktore w instytucie teatralnym poprowadzi stokfiszewski uzupelnil luke w programie wydzialow teatrologicznych. tam brecht jest po prostu brechtem, a czytanie historii czy teorii teatru przez agambena, nancy'ego, badiou pozostaje w sferze wishful thinking. i chociaz ranglinks powatpiewa w takie mezalianse jak polonisty (ktorym stokfiszewski jest) z teotrologiem (ktorym nie jest), to z braku laku i ze wzgledu na pastwienie sie wiedemanna nad frytka, warto posluchac co ten drugi ma do powiedzenia.

11.3.11

MICHAL ZADARA EXTRA ECCLESIAM

gdy czytam badz slucham badz patrze na michala zadare, nieodmiennie kojarzy mi sie on z pilnym uczniem /kujonkiem?/ z liceum o profilu humanistyczno-ekonomicznym (sic). to, ze taka maska (wyspianski) potrzebna jest we wspolczesnym dyskursie kultury potwierdzaja  pojawiajace sie tu i owdzie deklaracje aktywnych konsumentow tego sektora, ze zadare systematycznie czytaja. czytajac wypowiedzi zadary (gatunek felieton rezerwuje jednak dla bardziej wysublimowanych tresci) ranglinks przypomina sobie swoje szkolne lata i intensywnie zywione wtedy przekonanie, ze moc jest z ranglinks, ze wszystko jest tak proste w obsludze i dlaczego nikt przed ranglinks nie wpadl na to, jak latwo zmienic swiat.

wypowiedzi michala zadary  pojawiaja sie obecnie na wortalu kp gdzie istnieja obok wypowiedzi pana macieja nowaka oraz felietonow pary s&d, co generuje czesto komiczne sensy, np. wtedy, kiedy para s&d, w jednym ze swoich felieonow, wyzlosliwia sie nad pewnym rezyserem teatralnym rysujac go jako przybyla z dalekiego kraju-raju postac, dla ktorej teatr jest zadaniem domowym (pan zadara juz zawsze bedzie Obcy), czy wtedy, kiedy zadara pisze do nowaka, a nowak mu odpowiada, co zalatwia autorom zmudne poszukiwanie tematow, jakichkolwiek tematow.  na wortalu kp pan zadara analizie i intepretacji poddaje kapital marksa i juz wiemy, ze tzw. angielskiego witu pan zadara nie posiada. 

czytac michala zadare mozna tez na wortalu e-teatru w drugiej odslonie sezonowych felietonow, ktora tym razem bez swady i polotu. tam michal zadara cyklicznie zastanawia sie, dlaczego w bydgoszczy rezyseruje wielkiego gatsbiego. poziom intelektualny obu cyklow zadary ranglinks nie zadawala. teksty sa nudne, humor tamze prezentowany mizerny. to niewazne, jak ranlinks chce humoru to czyta pare s&d. ranglinks interesuja akurat przemyslenia zadary z dziedziny ekonomii kulturowej. a przeczytawszy je, juz wie ranglinks, dlaczego pan zadara nie dostal (tak, niestety, w polsce teatr sie dostaje) teatru studio i teatru, podobnie jak pan maciej nowak, nie dostanie (wszyscy to juz wiemy, odkad napisal to pan zadara). w tym sensie, michal zadara wyswiadczyl sobie niedzwiedzia przysluge, podcial galaz na ktorej staral sie zachowac rownowage. i chociaz poziom  wiedzy na temat ekonomii / polityki kultury, ktory posiada w polsce kadra urzednicza jest wciaz, mimo powolania iamu, niny, nitu, etc. ,zenujaco mizerny, to przemyslenia pana zadary tez dobrze nie rokuja. slogany rezysera sa utkane z powidokow rzeczywistosci usa, ktora zadara zdaje sie czytac jak bedeker zarzadzania kultura. stad  pewnie jego niechec do przeciecia pepowiny, ktora laczy go  z tamtym etapem zyca; jego wieczne pozostawanie w studenckich latach, ktore michal zadara spedzil w usa ("schulza czytalem po raz pierwszy  w angielskim przekladzie, przypadkiem, uziemniony w domu jakiegos znajomego w connecticut.") 

dlaczego wiec ranglinks zaglada do wypowiedzi michala zadary: maja one w sobie bezczelnosc pilnego ucznia z podstawowki (jakos pan zadara musial wszak w stanach przetrwac), ktora rozrzewnia; naiwnosc, ktora rozbraja. pan michal jest pyskaty, dobrze wypada formalnie, co wiecej, jest autentycznie przekonany, co do swoich racji. pozostaja one jednak dla ranglinks graffiti-sloganami znalezionymi gdzies na murach studenckiej stolowki w connecticut.

10.3.11

PLAKAT TYGODNIA: FEDRA. REZ. MICHAL ZADARA


9.3.11

ITALIANI. REZ. LUKASZ BARCZYK


8.3.11

JAN FABRE. PROMETHEUS LANDSCAPE II


7.3.11

(30)/31 WST / ZENUJACA POLITYKA BILETOWA, JAK CO ROKU

odkad maciej nowak zabral sie za organizowanie wst, aspirujacy mieszczanie (ups, ta grupa nazywa sie teraz bobo, wasp, etc.) poczuli sie ukontentowani. wreszcie, przy odrobinie sprytu w obsludze wieszajacego sie wciaz systemu ticketonline, moga wydac ciezko zarobione pieniadze na cel szczytny czyli kulture. ranglinks pisze sarkastycznie bo znowu natknal sie na typowa dla macieja nowaka fuszerke: fasady lsnia, w srodku poruta.

zanim zaczela sie sprzedaz biletow na tegoroczne spotkania, czesc byla juz niedostepna. na stronie ticketonline i wst lista czerwonych krzyzykow przy najciekawszych (czyt. maciej nowak ma duzo znajomych i chce im pokazac ciekawy teatr) tytulach zasmucila nie tylko ranglinks ale cala lamentujaca grupe fanow teatralnych. mozna te sytuacje ladnie zestawic z para s&d wystepujaca wczoraj u jestem-ach-taka-wzdychajaco-kiczowata redaktor marcinik, ktora kilkakrotnie glosno skandowala, jaka to straszna polityczna niesprawiedliwosc, ze az, az tyle, o boze, co my zrobimy, a fuj jestescie uefa family,  bo az 59% biletow na euro2012 zostalo wylaczonych z kupna przez tzw. zwyklych kibcow. a tu prosze, na zadne ze spektakli pary tzw. zwykly kibic teatru biletu nie kupi bo zostaly one wylaczone ze sprzedazy dla maciej nowak’s family. i chociaz kazdy festiwal teralny rezerwuje czesc miejsc dla krytykow i gosci /my polacy lubimy nagradzac nasze vipy darmowym biletem do teatru/, to zagarniecie calej widowni prezentowanych dwukrotnie przedstawien jest dosyc cyniczne. 

ranglinks dzisiaj spotkal wiele osob, ktore na bilety wydalo powyzej 600 zl. na twarzach tych osob malowalo sie szczescie, ze udalo im sie te kwote wydac, gdyz kilka minut pozniej, kilka osob dalej, i nawet takich zapchajdziur jak olga tokarczuk z walbrzycha by nie zobaczyli. 

na koniec, no ale kto by sie dzwoniacymi widzami przejmowal: kilkadziesiat prob polaczenia sie z podanym na stronie wst numerem telefonu do tzw. informacji festiwalowej skonczylo sie oczywistym fiaskiem. jak to mozliwe, ze taki prezny tim nie moze wydelegowac jednego manualnie sprawnego wolontariusza do odbierania telefonow.  z maciejem nowakiem i wst jest tak jak z wladzami miasta i zima, zawsze je przerasta.

czego ranglinks zyczy wst? chyba niczego, bo osoba m. nowaka gwarantuje, ze nic sie nie zmieni.

6.3.11

TECZOWA TRYBUNA 2012

jak podaje strona wroclawskiego teatru polskiego, to swiatowa prapremiera przypowiesci o polsce w barwach teczy. tyle wywiadow para s+d udielila, ze ranglinks zastanawia sie, czy same wywiady nie wystarcza. z pewnoscia, to ranglinks wie, wywiady pary sa bardziej wciagajace od tworzonego przez nich teatru. zastanowic sie mozna np. nad bezpardonowoscia posluzenia sie przez pare istniejacymi tuz za rogiem osobami.  mozna sie zastanowic, czy pierwsza wersja tytulu to byl zart czy zart rodem z rodzinnych kregow pary. a co z zastrzezeniami, ktore teczowa trybuna 2012, popiskujac, jak na koteczki przystalo, podnosi. rang links podziwia sprawnosc manualna dyrektora mieszkowkiego. zreszta takt, klasa, dobry gust, uczciwosc artystyczna, wszystko niewazne, i tak bedzie teczowo.

5.3.11

PLAKAT TYGODNIA: KONFORMISTA. JOANNA GORKSA, JERZY SKAKUN

swietny plakat, nawiazujacy stylistyka do  art decowskiej szkoly w grafice uzytkowej. szkoda tylko, ze nigdzie nie wskazano autora plakatu. na stronie teatru ranglinks tez tej informacji, waznej, podstawowej (a prawa autorskie panie buchwald) nie znalazl. ps. informacja jest, pisze dzial literacki teatru do ranglinks. jest rzeczywiscie, w zakladce galeria, gdzie podziwiac mozna inne plakaty tego teatru. a zaden teatr chyba nie ma takie tradycji jesli chodzi o plakaty wlasnie jak powszechny. no ale na samym plakacie ranglinks autorow nie dostrzega. 
a przeciez autorzy plakatu sa milosnikom melpomeny znani. duet homework odpowiada np. za identyfikacje wizualna bydgoskiego teatru polskiego. i chociaz ranglinks uwaza estetyke plakatow tego teatru za chybiona (kiczowata, wtorna), to np. plakaty stworzone przez duet dla stolecznego powszechnego, a juz w szczegolnosci plakaty filmowe homework sa blyskotliwe i wizualnie zobowiazujace.


4.3.11

DER ZWERG/JARZYNA, DIE JUNGE REGISSEUR. FOTOFELIETON +  RECENZJE

jak to milo, ze niektore teatry maja wystarczajace poczucie humoru do prowadzenia bloga czy fotobloga. nie ma nic bardziej smakowitego dla teatralnego gruppie niz zajrzenie przez lufcik za kulisy. na stronie tr fotofelieton z prob do der zwerg, ostatniej premiery by jarzyna. wiecej videozdjec na stronie bayerische staatsoper. duzy material na stronie br-online. sa juz pierwsze recenzje. pan marczynski jak zawsze mdlo i na poziomie podstawowki. bloggerzy tez pisza: bardzo pozytywnie munichandcogazety chwala, die welt zachwycony, chociaz dla nieg jarzyno to "der junge regisseur".

3.3.11

PELIKAN CZYLI POZEGNANIE MIESA. NATALIA KORCZAKOWSKA

juz po premierze dwoch dramatow strindberga o rodzinie odczytanych przez natalie korczakowska w teatrze wspolczesnym w szczecinie. w roli scenarzystki debiutuje katarzyna warnke, scenografem jest kobas laksa. ad hoc recenzenci nie dojechali. szkoda. korczakowska zasluguje na uwage, nieustannie analizujac w teatrze dyskurs wladzy, przypatrujac sie arbitralnie wyznaczanym podzialom na publiczne i prywatne. anna augustynowicz, jedna z najciekawszych dyrektorek artystycznych  w polsce, wciaz przed monografia.

2.3.11

PURCELL + BARTOK. TEATR WIELKI W LODZI

czy purcell moze byc piekny, jesli zabierze sie za niego pan kaminski? ranglinks wierzy w sile zamknietego w tej muzyce piekna, ale oczywiscie sprawdzi na wslasnej skorze. na razie, ego pana kaminskiego przycmiewa i rezysera, i purcella, i muzyke. premiera 5 marca. istotnie "opera nie musi prostowac metafor".

1.3.11

PLAKAT TYGODNIA: DER ZWERG, REZ. GRZEGORZ JARZYNA