CREDO NOWEGO TEATRU WEDLUG GAZETY NEWSWEEK
"Kabaret warszawski" kończy się monologiem Justina
Viviana Bonda, gospodarza nowojorskiego seksklubu. Te słowa brzmią mocno, także
jako credo Nowego Teatru: "Czy jest w tym mieście jakiś dobry teatr? Czy w
ogóle w tym mieście da się jeszcze żyć? I co to jest za miasto? Czy ktoś w tym
mieście jest szczęśliwy? Czy związki trwają tu tyle co przysięgi? A czy ktoś w
tym mieście krzyczy z rozkoszy? Czy seks w tym mieście uwalnia, czy zniewala?
Czy ludzie w tym mieście oglądają pornografię, czy robią zakupy w sex shopach?
Czy burdele tego miasta są pełne? Wreszcie pytam, czy ludzie w tym mieście
potrafią kochać. No więc? Będę was o to pytać, dopóki nas nie zamkną". Po
przeczytaniu artykulu, dlaczego zrezygnowano
z wywiadu, ranglinks juz wie, dlaczego Jacek Tomczuk nie praktykuje krytyki
teatralnej.