17.2.14

LEWANDOWSKI. GRZEGORZEWSKI. DOSTOJEWSKI

"KAZIMIERCZAK Zaczelo sie wiec od Nocy listopadowej, w ktorej obok Jacka Poniedzialka i Leszka Zdunia zagrales jednego z Satyrow. Wielkie przedsiewziecie, kilkudziesieciu aktorow, nowa scena przy placu Teatralnym, w której trzeba „mysl polska  zamknac". Jak wygladala ta pierwsza wspolpraca z Grzegorzewskim?

LEWANDOWSKI „Panie Jacku – dziesiec punktów, panie Leszku – osiem, panie Lukaszu…” i takie charakterystyczne machniecie reka. Tak sie zaczela ta wspolpraca.