28.1.11

INNA SCENA. OBSCENA


maciej nowak, powolany na nowa kadencje dyrektor instytut teatralnego, lubi ukrywac swoich pracownikow (a sa to bardzo prezni i bardzo oddani instytutowi pracownicy) w swoim cieniu i dlatego na stronie instytutu nie odnajdziemy informacji, kim jest i co robi, pracujac na dobre imie nowaka, pani adamiecka. a pani adamiecka, miedzy innymi, organizuje od kilku lat (od 2005) konferencje pod haslem przewodnim 'inna scena', a od lat dwoch, po rozpoczeciu wspolpracy z profesorem-wszystkich-frontow czyli d. kosinskim, konferencje badajaca 'nowe historie'. kazda kolejna odslona, opatrzona innym tematem wiadacym (konstelacje rodzinne, koniec meskosci, cialo.plec.pozadanie...) gromadzi tych samych, znajacych sie na wszystkim (o to podejrzewa ranglinks np. prof. m.......skiego z polnocnych rejonow teatrologii), a w zwiazku z tym, na niczym krewnych i znajomych krolika, ktorzy czytaja potem sobie nawzajem swoje konferencyjne tekstypokonferencyjnej publikacji. czy cos z tych spotkan wynika? ogolnie nic. w szczegole, milo zebrac, raz na jakis czas, szkole krakowska, warszawska i poznanska w jednym pokoju i posluchac, kim i czym polski, akademicki dyskurs teatrologiczny stoi. odsuwajac ironie, takie konferencje sa stalym elementem krajobrazu naukowego, obojetnie czy jestesmy w polsce, czy poza nia. ze sa one potrzebne, nikt nie neguje. czy sa przydatne? z pewnoscia, wszak wciaz znajduja uczetnikow po obu stronach stosunku komunikacyjnego. stanowia one po postu kolejne medium dla wypowiedzi na pewien temat. 

tegoroczna 'inna scena' wraca, po dwuletniej przerwie, z tematem przewodnim 'obscena', ktory dyskutowany bedzie miesiacem majowym. final call for papers do 15 marca 2011. ranglinks z utesknieniem czeka na powiew swiezosci dyskursywnej i blyskotliwych kontekstow zizkowo-lacanowsko-butlerowskich czyli na cos nowego.